28.05.2006
Europamarathon Goerlitz-Zgorzelec |
12 (1) |
Ruta Tadeusz |
3;13,56 |
119 |
ukończyło |
|
Półmaraton |
119 |
Stanisławczyk Jacek |
1:48,49 |
324 |
ukończyło |
|
|
Doskonale
zorganizowana impreza.Połączenie
maratomu,pólmaratonu, rolkarzy, wózków no i
biegaczy i to przez dwa państwa.Trasa trudna,
dużo podbiegów, do tego silny wiatr więc na
pewno nie na życiówkę. Po ukończeniu ładny,
szklany medal.W przeddzień "wypasiona"
pata party. Szkoda,że nie dopisała pogoda.
Fantastyczny doping, szczególnie po stronie
niemieckiej.Yaca |
|
|
28.05.2006
IV Przełajowy Bieg Uzdrowiskowy - Jedlina Zd.
12km |
2 (1) |
Wałowski Adam |
43,46 |
60 |
ukończyło |
|
|
Witam!
W IV Przełajowym Biegu Szlakiem Uzdrowiskowym
zająłem II miejsce open i I w kategorii M-20.
Na trasie nie dałem rady Januszowi Ryszardowi ze
Szczytnej, który przybiegł na metę 35s przede
mną. Rewanż za rok, a za tydzień ( 4.czerwiec
)chcę wziąść udział w polsko - czeskim biegu
Mieszka i Dobrawy na dystansie 14 km. Start w
czeskim Mezimesti, meta po stronie polskiej w
Mieroszowie. |
|
|
28.05.2006
XII Pętla Rudnicka - Rudniki 13,3km |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
8 (3) |
Gniła Rafał |
46,27 |
17 (1) |
Kocyba Henryk |
50,20 |
18 (6) |
Zembroń Mariusz |
50,30 |
20 (6) |
Świerc Marcin |
51,01 |
26 (7) |
Szafarczyk Janusz |
53,59 |
27 (7) |
Szwed Krzysztof |
54,12 |
31 (7) |
Maleska Łukasz |
54,48 |
34 (8) |
Cichy Patryk |
55,28 |
35 (9) |
Borcuch Michał |
55,39 |
38 (12) |
Rosiński Zbigniew |
56,25 |
40 (11) |
Kucharczyk Tomasz |
57,05 |
44 (15) |
Kordziński Kazimierz |
57,34 |
46 (9) |
Bąk Krzysztof |
58,01 |
50 (11) |
Mirosław Szraucner |
59,15 z Tomkiem w wózku |
51 (13) |
Zawadka Mateusz |
59,35 |
63 (18) |
Koselski Krzysztof |
1:06,35 |
64 (15) |
Paterak Robert |
1:06,49 |
70 (14) |
Kuś Bogdan |
1:08,58 |
71 (9) |
Małek Janusz |
1:13,08 |
88 |
startowało |
|
Bieg
Przedszkolaków |
|
Szraucner Tomek |
|
|
Proszę nie
sugerować się wynikiem Marcina. On dzisiaj
poprostu z nami na biegu miał trening. Robił
sobie rytmy, a nam zdjęcia. Biegając w tą i z
powrotem wzdłuż peletonu wprawiał wszystkich w
osłupienie. Natomiast nasz Kapelan nie mógł
podjąć walki z czołówką (o ile 8 miejsce nie
jest czołówką) z powodu przeziębienia. Jako
ciekawostkę podam że Kosa do Rudnik dotarł i
wrócił rowerem. |
|
|
28.05.2006
Mazowiecka Piętnastka - Mińsk Maz. 15
km |
157 (39) |
Walczewski Michał |
1:15,46 |
176 (10) |
Kuśmierek Wiktor |
1:20,55 |
202 |
ukończyło |
|
|
Gratulacje dla
Marcina za wygranie Strzebinia !!!!!
Dla mnie
tez gratulacje - dzisiaj startowałem w
Mińsku Mazowieckim na 15 km - 1.14.52 mi
wyszło więc w końcu przypomina to bieg
a nie trucht :-) Michał |
|
|
|
27.05.2006 I
Parafialny Bieg Uliczny Św. Urbana - Strzebiń
ok 9,7 km |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
1 (1) |
Świerc Marcin |
31,26 |
4 (2) |
Zembroń Mariusz |
36,08 |
6 (2) |
Maleska Łukasz |
36,59 |
14 (3) |
Świerc Krystian |
38,30 |
18 (5) |
Kucharczyk Tomasz |
39,03 |
21 (5) |
Mackiewicz Dariusz |
39,20 |
22 (4) |
Lancman Grzegorz |
39,26 |
23 (6) |
Miluk Stanisław |
39,34 |
24 (7) |
Kordziński Kazimierz |
39,40 |
26 (8) |
Rosiński Zbigniew |
39,45 |
30 (5) |
Bąk Krzysztof |
40,03 |
35 (11) |
Zawadka Mateusz |
41,39 |
39 (6) |
Koselski Kamil |
41,50 |
45 (5) |
Machoń Marian |
42,52 |
54 (8) |
Kowalski Andrzej |
47,02 |
57 (9) |
Ulfik Florian |
47,36 |
59 (11) |
Małek Janusz |
48,29 |
74 |
ukończyło |
|
|
To nie był jakiś
bieg gminny tylko poważny sprawdzian i Marcin
sobie poradził, wygrywając z Ukraińcem. Ale
większą nagrodę zgarnął jego brat Krystian
losując rower. |
|
|
27.05.2006
Bieg Dudka - Radziechowy 15 km |
48 (12) |
Szwed Krzysztof |
1:03,43 |
141 |
ukończyło |
|
|
Zgodnie z planem
wystartowałem w XV Międzynarodowym Eko-Biegu
Szlakiem Dudka w Radziechowach k/ Żywca na
dystansie 15 km. Bieg ten był kolejnym etapem w
cyklu "Złota 50-tka". Organizacja
biegu choć skromna przeprowadzona wzorowo. Trasa
trudna, asfaltowa, długie podbiegi pod górę i
... jeszcze bardziej pod górę w pierwszej
połowie dystansu po czym dla odmiany szybkie
zbiegi i dwa trudne podbiegi w drugiej połówce.
Ogólnie bieg poleciłbym "miłośnikom
gatunku" bo trudno na tej trasie ustanawiać
życiówki ;) Startujących wg zapowiedzi ok 300
osób ale na różnych dystansach (równolegle
były rozgrywane mistrzostwa lekarzy na 10 km i
zawody kobiet na krótszym dystansie).Mój
rezultat to 1:03:43 (nieoficialny bo nie
doczekałem wyników), z którego biorąc pod
uwagę trudy trasy i tylko 2 punkty z wodą na
trasie; jestem zadowolony |
|
|
27.05.2006
Spontaniczne Młocińskie Ściganie - Warszawa 10
km |
37 |
Liśniewski Andrzej |
55,06 |
46 |
ukończyło |
|
|
za poradą Prezesa
biegam w soboty wraz z W-arszawaką! nie jest
źle...razem zawsze weselej...
..tym razem trafiłem na Spontaniczne
Młocińskie Ściganie i lajtowo pobiegłem
równe 10 km w 55:06, bez wysiłku |
|
|
23.05.2006
Grand Prix Warszawy - 10 km |
177 (51) |
Walczewski Michał |
49,33 |
254 |
ukończyło |
|
|
|
|
21.05.2006
Bieg Kraków - Skotniki - 10 km |
81 (18) |
Stasiczek Jan |
40,41 |
185 (5) |
Domański Jacek |
48,10 |
269 |
ukończyło |
|
|
Z tej 10-tki to
1-1,5km to podbieg ...ogólnie jako debiut biegu
super- tylko mała wtopa na starcie - zamiast
wystartować do głównego biegu a potem do
marszobiegu na 2,5 km zrobili ,,,odwrotnie i
strart opóźnił sie prawie o 45 minut! tuż
przed metą minałem Mirelę Zięcinę -:) Bieg
rozgrywany z okazji urodzin Papieża. |
|
|
21.05.2006
Zawody I-ligi - Częstochowa |
5000
m |
3 - pk |
Świerc Marcin |
15:47:62 |
8 |
startowało |
|
|
Na zawodach ligowych
byłem pk. Wystartowałem zmęczony treningami,
wiatr strasznie wiał-sciana!! Bieg na miejsca.
Pierwszych dwóch nie osiagalnych, wiec
biegłem od 2 km sam. Marcin. PS. Mimo to
wynik tylko o dwie sekundy gorszy od rekordu.
Prezes
|
|
|
20.05.2006
Bieg Zwycięstwa - Inowrocław ok 8,5 km |
Startował Michał Walczewski Cóż,
może kilka słów ode mnie - startowałem w tym
biegu - nieco przypadkiem... Dobiegłem
przedostatni... Ale z dużym zdziwieniem muszę
powiedzieć, że nie umiem ocenić tego biegu ! Z
jednej strony podstawowe braki - brak wyników,
brak medalu, brak określonego dystansu
(zapowiadane 10 km, z czasu wynika że było
ok.8.400 km - znajomi nie wiedzieli czy już
finiszować jak dobiegali do stadionu, czy
będzie jeszcze dodatkowa mała pętla...),
bardzo trudno dostępny regulamin i jakiekolwiek
informacje na zewnątrz o imprezie - typowy tajny
bieg - aby dowiedzieć się że jest, gdzie,
kiedy trzeba dzwonić na upartego, start o 15
minut wcześniej niż zaplanowano - zdążyłem
tylko przez przypadek !!! Z drugiej strony fajny
klimat, sympatyczna atmosfera pikniku, duże
nagrody zarówno dla zwycięzców jak i pakiet na
mecie dla uczestników...
|
|
|
20.05.2006
Maraton Toruński |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas meta |
półmetek |
35 (1) |
Ruta Tadeusz |
3:04,43 |
1:29,18 |
339 |
ukończyło |
|
|
|
|
|
20.05.2006 I
Cross Maraton przez Piekło do Nieba |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
20 (4) |
Szwed Krzysztof |
3:11,58 RŻ |
23 (7) |
Rosiński Zbigniew |
3:18,26 |
30 (9) |
Miluk Stanisław |
3:34,52 |
54 (16) |
Koselski Krzysztof |
3:56,33 |
55 (10) |
Buba Andrzej |
3:56,33 |
65 (13) |
Koselski Kamil |
4:04,58 RŻ |
79 (14) |
Koselski Marek |
4:20,18 debiut |
89 (7) |
Domański Jacek |
4:44,30 |
112 |
ukończyło |
|
Chód
- 14 km |
|
Koselski Karol |
|
|
Rosińska
Barbara |
|
|
Koselska Hanna |
|
|
Maraton został
zorganizowany w Sielpi z okazji 100 maratonu
Wojtka Paska. Trasa w większości prowadziła
duktami leśnymi z dużą ilością piaszczystego
podłoża i podbiegów. Liczyła trzy
okrążenia. Zarówno maratończycy jak i
chodziarze (dla drugich nie prowadzono
klasyfikacji) otrzymali certyfikaty pobytu w
Piekle i w Niebie. Jako ciekawostkę podam że
bardziej gorąco było w Niebie (tutaj trasa
prowadziła odkrytym asfaltem). Druga ciekawostka
to ta że w dniu swoich 46 urodzin Prezes
ukończył swój 46 maraton. Po zawodach odbyła
się degustacja piwa w dużych ilościach oraz
losowanie w którym podobnie jak w biegu
najlepiej wypadł Kris, który otrzymał duży
zestaw garnków. Natomiast wszyscy na K
wylosowali plecaki (podobno na kanapki do pracy)
a za rodzinny udział (oprócz wymienionych w
barwach Mety była jeszcze trójka) Koselscy
otrzymali żeliwnego grilla. |
|
|
20.05.2006
Półmaraton Hajnowski - Hajnówka |
91 (26) |
Rosiński Arkadiusz |
1:44,47 |
173 |
ukończyło |
|
|
Jedni lubią żubra
w płynie, inni żywego a jeszcze inni wyrytego
na drewnianym medalu. Ci ostatni spotkali sie na
jednym z najsympatyczniejszych polskich
półmaratonów. |
|
|
20.05.2006
VI Bieg o Puchar Burmistrza - Bukowno 10 km |
71 (10) |
Borcuch Michał |
42,27 |
170 |
ukończyło |
|
|
Bieg jak dla mnie
fajny, trasa liczyła 3 pętle ulicami miasta,
czas mógłby być lepszy ale trudno. Na mecie
czekała koszulka i medal. Imprezę można
porównac do Krapkowic. |
|
|
19/20.05.2006
III Limanowski EXtremalny Maraton Pieszy
"Kierat 2006" - 100 km |
44 |
Szablicki Aleksy |
24godz 19 min |
83 ukończyło |
187 startowało |
|
|
Alek bardziej
biegał (co raz mijał te same osoby) niż się
orientował (dołożył z 15 km) |
|
|
19.05.2006
Bieg Herbowy - Pawłowiczki 10 km |
(3) |
Kuśmierek Wiktor |
ok 51 min |
|
Bieg rozgrywany na 6
pętlach. Wiktor już zapomniał jak to jest
stać na podium. |
|
|
18.05.2006
Bieg Godzinny - Karvina / Czechy |
16 |
Stasiczek Jan |
14 330 m |
RK |
35 |
ukończyło |
|
|
|
Jeszcze jeden Rekord
Klubu. Tym razem na nietypowym rzadko
rozgrywanym dystansie. Oto relacja Stasiara:
Witam! melduje posłusznie że dziś jest stasiar
juz ...po starcie w ... Czechach! a wybrałem sie
na godzinówkę do Karviny- 1 h z Katowic-
przytulna imprezka za 50 koron- ekipa 35 osób.
Ale do rzeczy- dojechałem na bieg w sporym
stresie bo start o 17:00 a ja z koleżanką 17:03
gramolę sie przez płot i głośno wołam do
stojących na lini startu biegaczy "JESZCZE
NIEEEEEEEEEEEEEEEE"- po czym sie udało- z
naszego powodu (trochę pobłądziliśmy -:)
przesunąć start na 17:10 -:) |
|
|
17.05.2006
Bieg Dolnego Manhatanu - Nowy Jork 5 km |
43 (18) |
Skalik Jarosław |
17,49 |
4460 |
ukończyło |
|
|
Jak zawsze do
wyników Jarek dołączył pozdrowienia. Kurde
zobaczcie ile tam zawsze ludzi startuje!!! |
|
|
13-14.05.2006
Mistrzostwa Śląska w LA - Chorzów !!! MAMY 2 x MISTRZA !!! |
3000
m |
1 |
Świerc Marcin |
9:10:43 RK |
5000
m |
2 |
Świerc Marcin |
15:45:29 RK |
|
Tartan służy
naszemu zawodnikowi i Marcin ustanowił kolejne Rekordy
Klubu, ale tym razem dały one mu
Mistrza Śląska na tych dystansach.
Stary rekord na 3000m został poprawiony aż o
pół minuty, a mógłby być jeszcze lepszy, ale
nasz zawodnik został zablokowany na pierwszych
okrążeniach. Oto międzyczasy: 1km - 3:06; 2km
- 3:03; 3km - 3:01. Na 5000m Marcin był co
prawda w biegu drugi (wygrał Łukasz Panfil) ale
pierwszy ze Śląska. http://www.slkzla.pzla.pl/dane/wyniki/Medalisci%20Slaska.xls
- pod tym adresem znajduja się medaliści
Mistrzostw Śląska. Jak to miło znaleźć w
zestawieniu naszego Mistrza. |
|
|
14.05.2006
Praha Maraton - Czechy |
433 (79) |
Szafarczyk Janusz |
3:23,58 |
1775 (215) |
Kordziński Kazimierz |
4:09,42 |
2978 |
ukończyło |
|
|
Mimo tego, że
blisko dopiero teraz uadało nam się zdobyć ten
maraton. Koledzy
klubowicze naprawdę warto pojechać do Pragi na
maraton,nigdzie nie ma tak pięknej trasy i tak
ładnego starego miasta. Bardzo dobra organizacja
i życzliwość Czechów,no i te hospody,piwo,
itd..coś wspaniałego. Polecam za rok. Wasz
Skarbnik |
|
|
14.05.2006
mBank Maraton - Łódź |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
1/2 |
31 (3) |
Ruta Tadeusz |
3:02,31 |
1:28,42 |
Półmaraton |
88 (11) |
Karczmitowicz Jacek |
1:41,10 |
RŻ |
186 (5) |
Karczmitowicz
Barbara |
1:59,01 |
RŻ |
1024 |
ukończyło |
|
|
|
Przez 2-3km
probowalem biec majac na oku Tadzia i potem
musialem ten kredyt oddac:-) Generalnie maraton w
Lodzi nie zachwyca: przebiega najbrzydszym
fragmentem Łodzi, kibicow postronnych brak,
trasa nieprzyjemna srednio trudna a organizatorzy
po 3 latach jak zwykle zaskoczeni. Ciesze sie ze
pobieglem polmaraton bo na maraton na tej trasie
szkoda zdrowia ...psychicznego;-))) Morito |
|
|
13.05.2006 9
Gerolsteiner Holgoland Marathon - Niemcy |
163 (23) |
Szablicki Aleksy |
4:36,09 |
222 |
ukończyło |
|
|
Jak pamietacie
zbierałem na tym forum biegaczy do załogi
jachtu by dopłynąć na maraton na wyspę
Helgoland na Morzu Północnym,
Zbieranie szło kiepsko
wniosek wyciągnąłem taki - albo biegają, albo
żeglują, reasumując, po kilkukrotnych
przetasowaniach składu załogi z biegaczy
zostałem sam, wypłynęliśmy z Heiligenhafen
jachtem pod niemiecką banderą i co sił w
żaglach gnaliśmy do Asterdamu, zwiedziliśmy
dokładnie miasto z urokami Czerwonej Dzielnicy
włącznie i hajda na Helgoland, wpłynąłem do
portu późno wieczorem, jak to w Niemczech
wszystko pozamykane, posłałem załogę na piwo
a sam spać, rano zgłaszam się do komisji i
wzbudzam lekki popłoch, listy zamkniete, żaden
prom już przed startem na wyspę nie
przypłynie, nikogo już się nie spodziewają,
łamaną niemiecką angielszczyzną tłumaczę,
że ja z Polski, że na jachcie specjalnie
gnałem z Amsterdamu aby zdążyć na start, że
zaraz po biegu płynę dalej, w miarę rozmowy
ich panika malała a zrozumienie rosło,
poprosili abym przyszedł przed startem, oni mi
przygotują numer i o niemiecka pedantyczność
skasowali oprócz opłaty startowej również 5
euro kary za zgłoszenie po terminie,
przychodzę na start, otrzymuję numer startowy,
garść agrafek i solidnie wypchaną papierową
torbę, spikier przy starcie przepytał mnie
jeszcze w ilu maratonach startowałem, jaki
najlepszy czas, z jakiego klubu jestem, gdzie
chcę dalej płynąc, rozpłynął się z
zachwytu gdy usłyszał że biegłem w Berlinie i
już trzeba było się szykować na start,
najpierw puścili dzieciaków na 5 km a poźniej
nastąpił właściwy start do maratonu, wyspa
Helgoland leży około 20 mil od ujścia Łaby,
jest to lużno związana młoda skała osadowa,
jakimś kaprysem natury wyniesiona około 100
metrów nad poziom morza, wymiary są
skromniutkie - około 3 x 2 km, żeby uzyskać
dystans maratoński na takiej powierzchni to
trzeba się naprawdę nagimnastykować, więc
biegnie się z kilkoma nawrotami i agrafkami
zaliczając w sumie chyba 70 % dróg
istniejących na wyspie, a ponieważ to i tak
mało, więc robi się tak cztery razy, w sumie
cztery kółka po 10 km z hakiem, w tym jest
jeden solidny długi podbieg i analogicznie jeden
trudny stromy zbieg oraz kilka mniejszych, jedną
trzecią trasy biegnie się po szczycie wyspy po
krawędzi klifu z widokiem na morze w każdym
kierunku na kilka mil, posród okrutnego harmidru
gniazdujących tam mew, rybitw, nurzyków i
całej tony innego ptactwa (i z lekkim niesionym
wiatrem smrodem guana), na szczycie nikt nie
mieszka, cały jest zarośnięty trawą i pasą
się dzikie długowłose owce i dziwnej siwej
rasy również długowłowe bydło, od ścieżek
łąki są odgrodzone elektrycznym pastuchem a
oprócz ptactwa te owce i bydło stanowią
główne atrakcje turystyczne wyspy, śmiesznie
jest przebiegać na wyciągnięcie ręki od
wcinającego trawę barana który cię
całkowicie olewa,
na górze solidnie wieje, (bardzo solidnie), po
pierwszym kólku myślałem że zwątpię, na
szczęście załogant czekał jeszcze na starcie
z plecakiem, mogłem ubrać polar, organizacja
obsługi biegu to czysta niemiecka precyzja, na
każdym punkcie (cztery na 10 km) jest woda,
izotonik o dwóch różnych smakach, Coca-cola,
banany, jabłka, a na jednym punkcie przy
jachtklubie jeszcze piwo , tam zawsze jakoś mi
się chciało szczególnie pić , atmosfera
kameralna, pełna życzliwości, uśmiechał się
do ciebie, machał, pozdrawiał dosłownie
każdy, i tubylec i turysta, (w międzyczasie do
wyspy dobiły cztery promy i liczba lidności
wzrosła o 1/3) (Helgoland to strefa wolnocłowa,
niemcy jeżdżą tu po alkohol, fajki i perfumy),
prawie każdy przebiegający okrążenie przed
stołem sędziowskim był identyfikowany,
wyczytywany z nazwiska i klubu, i z państwa jak
nie był niemcem, a w moim przypadku już
odbiegnąwszy daleko jeszcze słyszałem przez
głośniki jak opowiada historię o żeglarzu z
Polski który specjalnie śpieszył się aby
zdążyć na start, i tak za każdym razem, to
było przesympatyczne, dużo biegło kobiet,
wśród biegaczy duża grupa duńska oraz silna
ekipa z Kilonii z klubu 100d., (ich koszulki
widziałem też w Jelczu), medal trochę
tendetny, a'la Gdańsk, ale koszulka zajefajna,
przeciwpotna najwyższej jakości, czapeczka
bejsbolówka z napisem maratońskim, batony,
odżywki, musli, jakieś metalowe znaczki
wikinga, próbki perfum dla mężczyzn,
reklamówki imprez, poza koszulką pakiet
standartowy, na mecie piwa do oporu, gulasz,
smażone kiełbaski, makaron z sosem piekielnie
ostrym, trzeba było od razu zalać piwem,
podsumowując: bieg kameralny, fajny, trasa
skomplikowana, pokręcona, wąska i przez to
wolna, rekordu tu nie zrobisz, widokowo
wspaniała - z każdego punktu, tak jak
napisałem w tytule, patrzysz na morze i
słyszysz morze, więc mogę powiedzieć -
biegłem na morzu, czego i każdemu z was życzę
- ciekawych biegów |
|
|
13.05.2006
Półmaratn Nocny - Wałbrzych |
10 (3) |
Wałowski Adam |
1:17,33 |
89 (12) |
Marczuk Andrzej |
1:48,46 |
119 (7) |
Smoliński Sławomir |
2:10,57 |
130 |
ukończyło |
|
|
Na ogół w nocy po
Wałbrzychu biegało nas więcej ;-( ale nigdy
tak szybko ;-))) Jest to szósty czas w historii |
|
|
13.05.2006
DyMnO - Otwock |
12 (7) |
Liśniewski Andrzej |
5:15,45 |
27 |
startowało |
|
|
Długodystansowy
Marsz na Orientację. Harcerz pokonał I etap o
długości 25 km składający się z 9 PK. Był
najszybszy z tych którzy na półmetku
zakończyli rywalizację. |
|
|
12.05.2006
Grand Prix Małkini 5,4 km |
6 |
Rosiński
Arkadiusz |
24,30 |
1400m - do
1994 |
22 |
Rosińska Ola |
10,04 |
|
Zdenerwowało tatę
dlaczego jego 5-cio letnia Ola tak wolno biega,
skoro cały dystans biegnie. Zmierzył trasę i
okazało się że startująca od lat na dystansie
- według organizatorów - 1 km Olka ppkonywała
ponad 1400m. Po pięciu biegach Arek jest na
prowadzeniu, a klub na 7 miejscu. Do zakończenia
pozostały dwa biegi. |
|
|
12/13.05.2006
Setka z Hakiem - 107 km |
2 |
Woźnica Robert |
17:38,- |
13 |
ukończyło |
|
60 |
startowało |
|
|
Robert podtrzymał
dobre tradycje występów w tych zawodach,
polegających na pokonywaniu trasy według mapy. |
|
|
07.05.2006
II Bieg o Puchar Burmistrza - Kąty Wrocławskie
10 mil (16 090m) |
20 (3) |
Drumowicz Sławomir * |
1:16,11 |
28 (5) |
Lancman Grzegorz |
1:18,57 |
40 |
ukończyło |
|
5
740m |
3 |
Jasiński Marek |
25,22 |
16 |
ukończyło |
|
|
Tak nietypowy
dystans, że mozna by powiedzieć o ustanowieniu
na nim nowego rekordu klubu :) |
|
|
07.05.2006
Textilcross - Łódź 10 km |
|
Ruta Tadeusz |
|
|
Leśniewski Marek |
|
5 |
Karczmitowicz
Barbarz |
53,56 RŻ |
74 |
Karczmitowicz Jacek |
53,57 |
90 |
startowało |
|
2,5
km |
|
Jagielski Przemysław |
11,30 |
|
ukończyło |
|
|
|
|
|
07.05.2006
Cross Cieplicki - 10 km |
21 (3) |
Smoliński Sławomir |
|
|
|
|
06.05.2006
Maraton Twardziela - Poznań |
1 |
Szwed Krzysztof |
|
26 |
startowało |
|
|
witaj! melduję, że
ukończyłem 1 Maraton Twardziela na miejscu...
1. Teraz jestem zbyt wykończony aby się
rozpisywać więcej ale było niesamowicie
ciężko, nogi i plecy poobcierane, bagno
głębokie po samą szyję, a gęste jak smoła,
przeprawa przez jezioro przy niesprzyjającym
wietrze koszmar. Tym bardziej smak zwycięstwa
lepiej smakuje. Dokumentacja zdjęciowa i filmowa
zostanie przesłana później. Pozdrowienia od
Mietka Hapońskiego i wszystkich co nas tam
znają. Impreza bardzo udana i dograna. Fajni
ludzie i atmosfera. Resztę przekażę później.
Kris. Szerszy opis na Forum. |
|
|
06.05.2006
Cracovia Maraton |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
1/2 |
12 (8) |
Gniła Rafał |
2:34,33 |
1:14,47 |
34 (1) |
Kocyba Henryk |
2:52,27 |
1:24,58 |
90 (33) |
Zembroń Mariusz |
3:09,40 |
1:34,09 |
265 (66) |
Nadolny Eugeniusz |
3:33,58 |
1:44,40 |
362 (102) |
Imielski Marek |
3:44,34 RŻ |
1:49,27 |
398 (109) |
Kordziński Kazimierz |
3:47,37 |
1:49,27 |
573 (151) |
Buba Andrzej |
4:04,44 |
2:02,23 |
606 (164) |
Karczmitowicz Jacek |
4:08,24 |
1:53,21 |
747 (189) |
Pytel Roman |
4:24,57 |
2:02,23 |
861 (26) |
Kuśmierek Wiktor |
4:39,07 |
2:11,13 |
901 (247) |
Marczuk Andrzej |
4:48,06 |
1:58,33 |
1024 |
ukończyło |
|
|
|
Nie udało się
ustanowić nowego rekordu. Ostatnie kilometry to
istna droga przez mękę naszego Kapelana.
Maraton ukończył z trzecim w historii klubu
wynikiem, ale jego poobcierane nogi nadaja się
teraz do wymiany. Świetnie taktycznie pobiegł
Heniek (jedenasty wynik w historii), który
zrewanżował się za porażkę w Dębnie i to
teraz on był górą wygrywając kategorię. Za
to mariuszowi do życiówki zabrakło... 2
sekund. Jako ciekawostkę podam że był to 13
maraton Kocyby i 113 Kuśmierka. |
|
|
03.05.2006
Mazovia MTB Marathon - Warszawa 42 km |
187 (52) |
Liśniewski Andrzej |
2:50,12 |
286 |
startowało |
|
|
Piotra Wilka w
Otwocku zastąpił Harcerz. Oto jego wspominki :
...po ostatnich "szaleństwach" we
Wrocku i okładaniu lodem nadwyrężonej nogi
pomyślałem o jakimś nowym chwilowym zajęciu,
gdzie mogę coś robić z lekko usztywnioną,
bandażem, kostką! W interku "(dobra rzecz
ten interek!) natknąłem się na stronę www.mazovia.vel.pl/
i pomyślałem a co? Będac posiadaczem mało
profesjonalnego roweru trekkingowego, mając
trochę czasu i ograniczone treningi biegowe
dosiadłem rowerek i w drogę! ..przed siebie...a
trasa: cyt. sektora z MTB:
1. Trasa pokręcona jak nie wiem co - najgorsze
były te ścieżki w chajszczach i sterczące
grube gałęzie - sam widziałem 2 osoby z
rozwalonymi przez to nosami. Bardzo fajne błocko
no i ten przejazd przez tę rzeczkę błotka i
syfiastej wody - przy wale, aż żal było butki
moczyć
2. Najgorsze z wrażeń - trasa oznaczona trochę
do kitu. Na drożkach taśmy pozrywane, a
strzałki czasem poprzekręcane (spotkałem się
z taką co pokazywała w lewo a w rzeczywistości
było w prosto). Sam niestety zgubiłem trase
(przez pewien czas jechałem sam) i po kluczeniu
znalazłem drogę ale tylko fartem bo jechali po
niej inni.
Ogólnie było cool tylko wkuwały mnie
komentarze do mojej skromnej osoby...Gdzie się
pchasz z tym złomem...
...ale nie majac kółek za kilka tysięcy
ukończyłem dystans MEGA - 42 km...
Na 286 osób startujacych na tym dystansie
(ukończyło 268) byłem 187; w kategorii 52;
czas 02:50:12 więcej infooo.: - www.mazovia.vel.pl/index.php?news=31
ps. jazda na rowerze po wertepach nie jest wcale
relaksowa...noga na....sza jeszcze bardziej niż
po Wrocku!
- wiem jak "pachną" bagna - aluzja do
Katorżnika!
- może w przyszłości jeszcze
wystartuję...moze ktoś się dołączy? |
|
|
03.05.2006
Miting Otwarcia Sezonu - Częstochowa 1000m |
|
Pierwszy start
zawodnika naszego klubu w tego rodzaju zawodach.
Na tartanie stadionu Budowlanych Częstochowa
Marcin ustanowił nowy Rekord Klubu. W
swojej serii był 4 wśród 12 startujących, a w
zawodach 20. |
|
|
03.05.2006
Bieg o Wstęgę Wisły - Puławy |
Kobiety - 4 km |
8 |
Tomalska Renata |
18,06 |
11 |
ukończyło |
|
Mężczyźni
- 8 km |
31 |
Tomalski Robert |
35,42 |
53 |
ukończyło |
|
|
Cross, dużo piachu
i podbiegów, no i zmęczenie treningami. |
|
|
03.05.2006
IV Bieg Samorządowy - Łubianka 15 km |
144 |
Kuśmierek Wiktor |
1:21,21 |
170 |
startowało |
|
|
|
|
03.05.2006
Bieg 12-godz - Ruda Śląska |
8 |
Ruta Tadeusz |
127,923 km RK |
39 |
startowało |
|
|
Czym dłuzszy
dystans tym lepszy występ Asterixa. Tym razem
nawet nowy rekord klubu dał mu dopiero 8
miejsce. |
|
|
02.05.2006
Półmaraton Węgorza - Mistrzostwa Wojska
Polskiego - Węgorzewo |
m-ce(kat) |
Nazwisko imię |
czas |
m-ce w MWP |
39 (17) |
Wołk Krystian |
1:24,43 RŻ |
20 (11) |
46 (19) |
Wróblewski Krzysztof |
1:26,15 |
23 (13) |
60 (17) |
Rosiński Łukasz |
1:28,55 RŻ |
(2) |
71 (19) |
Manuszewski Adrian |
1:31,57 RŻ |
34 (10) |
72 (16) |
Rosiński Zbigniew |
1:31,57 |
35 (4) |
73 (20) |
Stryjakiewicz Tomasz* |
1:32,07 |
36 (11) |
97 (26) |
Szeszkowski Tomasz |
1:38,42 RŻ |
51 (17) |
100 (28) |
Miluk Stanisław |
1:39,57 |
53 (10) |
135 (38) |
Rosiński Arkadiusz |
1:49,27 |
|
192 (62) |
Koselski Karol |
2:28,13 RŻ |
(12) |
193 (63) |
Lampka Damian* |
2:35,39 |
|
196 |
ukończyło |
|
|
|
Wyjazd na koniec
Polski można uznać za udany ze względu na
kilka życiówek i niezłych miejsc w MWP jak i
stosunkowo liczny udział. Szkoda że przed
startem dokuczało nam zimno (ok 8 st) bo w
trakcie biegu temperatura skoczyła do 20 st. i
trochę się zagotowaliśmy w przyciepłych
strojach. * - nie są członkami klubu. |
|
|
01.05.2006 5
Maraton Jelcz-Laskowice |
15 (2) |
Ruta Tadeusz |
3:13,23 |
89 (20) |
Szablicki Aleksy |
4:36,53 |
116 |
ukończyło |
|
|
Bieg ten został
poswięcony pamięci Barbary Szlachetki. |
|
|
01.05.2006
Półmaraton Chełmżyński |
115 |
Walczewski Michał |
2:01,52 |
134 |
ukończyło |
|
|
|
|
01.05.2006
24 Krapkowicki Bieg Uliczny - 10 km |
58 (16) |
Szwed Krzysztof |
39,52 |
61 (13) |
Szafarczyk Janusz |
40,00 |
87 (36 |
Borcuch Michał |
41,41 RŻ |
94 (41) |
Kucharczyk Tomasz |
42,26 RŻ |
109 (21) |
Lancman Grzegorz |
43,30 RŻ |
127 (49) |
Zawadka Mariusz |
44,31 |
157 (19) |
Kowalski Andrzej |
47,45 RŻ |
190 (38) |
Smoliński Sławomir |
50,32 |
198 (10) |
Kuśmierek Wiktor |
51,31 |
201 (28) |
Małek Janusz |
51,43 |
309 |
ukończyło |
|
Szkoły
Ponadgimnazjalne |
11 |
Borcuch Michał |
|
12 |
Zawadka Mateusz |
|
14 |
Kucharczyk Tomasz |
|
|
Chyba po raz
pierwszy w Krapkowicach biegaliśmy w deszczu.
Tym razem padło mniej niż zazwyczaj rekordów
życiowych. |
|
|